aaa4
|
Wysłany:
Pon 14:40, 09 Paź 2017 Temat postu: |
|
Jezeli kiedykolwiek potrzebowales zimnej krwi, to wlasnie teraz. Jesli sie nie uspokoisz, umrzesz.
Odwrocil sie do Anny.
Nim zdazyl cos powiedziec, zaklejono mu usta szeroka tasma klejaca, a nastepnie zawiazano oczy szmata, ktora przedtem sluzyla za knebel.
Siedzial tak przez mniej wiecej dwadziescia minut lub pol godziny. Jedynym dzwiekiem, jaki slyszal, byl ciezki oddech Anny. Jestesmy sami?
Zostawili nas tu w oczekiwaniu na smierc? Znow zaczal ostroznie sprawdzac wiezy.
-Nie fatyguj sie, czlowieku - uslyszal glos wysokiego mezczyzny.
Juz cie puszczamy.
Eryk poczul, ze przecieto mu sznury na rekach i ponownie zwiazano je na plecach.
manicure ursynow uwolniono jego nogi i szarpnieciem zmuszono do wstania.
-Powiedz do widzenia swojej slodkiej przyjaciolce, doktorku. Juz nas nie interesuje, co sie z toba stanie. Za to dla niej przygotowalismy cos specjalnego. Tak, prosze pana, cos bardzo specjalnego.
Dwaj mezczyzni wywlekli go tylnymi drzwiami, znowu zwiazali mu nogi w kostkach, sprawdzili, czy ma puste kieszenie, a manicure ursynow rzucili go na metalowa podloge furgonetki, ktora cuchnela tak, jakby przewozono nia zepsute ryby.
Jechali prawie pol godziny.
Eryk poczatkowo probowal zapamietac zakrety i proste odcinki, ale szybko zrezygnowal.
Wreszcie furgonetka wjechala na jakas szutrowa droge i zatrzymala sie, z silnikiem na chodzie.
Eryka wywleczono ze srodka i rzucono na ziemie.
Przecieto mu sznury na nogach, ale pozostawiono knebel i opaske na oczach oraz zwiazane rece.
-Stoj spokojnie, czlowieku.
manicure kabaty
Sluchaj i nie ruszaj sie. Jakies cztery stopy przed toba lezy ladny, ostry noz. Nie powiem ci, gdzie. Zaczekaj, az ucichnie warkot silnika, a manicure ursynow poszukaj noza. Moglibysmy poderznac ci nim gardlo, doktorku, ale nie zrobimy tego. A wiesz dlaczego? Poniewaz, czlowieku, gowno nas obchodzisz. Dostalismy to, o co nam chodzilo. Mamy ja.
To do niej mielismy interes. Z toba tylko zabawilismy sie. Uda ci sie czy nie, niedowiarki otrzymaja nasza wiadomosc.
Eryk slyszal, jak smiali sie wsiadajac do samochodu.
Ruszajaca furgonetka obsypala go piachem i zwirem spod kol. |
|